Kwiaty i znicze – wspomnienia o naszych bliskich coraz droższe

Kwiaty i znicze – to najczęstsze zakupy, których dokonujemy przed Uroczystością Wszystkich Świętych. Trafiają one na nagrobki, aby uczcić pamięć naszych najbliższych zmarłych. Sezonowość tych produktów nie zwalnia producentów i dostawców z podnoszenia cen.

I tak za mały, klasyczny znicz, którego wkład wystarcza na ok. 24 godziny, zapłacimy w dyskoncie średnio 5 zł. Większy, którego czas palenia wynosi ponad 36 godz., kupimy za ok. 15 zł. W górę poszły też ceny kwiatów, za które zapłacimy o kilka złotych więcej niż w roku ubiegłym. Jak przekonują sprzedawcy przy cmentarzach, mimo rosnących cen, zainteresowanie kwiatami jest spore, a jakże – wszak nikt nie wyobraża sobie, aby nie kupić, chociażby symbolicznego kwiatu dla naszych bliskich zmarłych:

Na rosnące ceny zniczy wpływ ma wzrost cen surowca – głównie szkła i parafiny. Lokalni przycmentarni sprzedawcy przyznają, że ich produkty są droższe w porównaniu z oferowanymi w marketach, które kupują towar w hurtowych ilościach, przez co mogą sobie pozwolić na niższe ceny:

Prognozy ekspertów wskazują, że cena zniczy rosnąć będzie jeszcze przez najbliższe kilka lat. Jednym z głównych powodów tego zjawiska jest sytuacja za wschodnią granicą Polski. Sankcje nałożone na Rosję spowodowały trudności logistyczne w dostawie parafiny, co w efekcie spowolniło produkcje.

BNO