Niedoszły morderca jednak poczytalny i wkrótce trafi za kratki

Robert K., niedoszły zabójca częstochowskiego policjanta, już niedługo zasiądzie na ławie oskarżonych. Mężczyzna pod wpływem alkoholu zwabił dwóch policjantów do swojego mieszkania, a następnie próbował zadźgać jednego z nich za pomocą bagnetu. Zdaniem sądu mężczyzna do tej pory posiadał znamiona osoby chorej psychicznie, jednak biegli odrzucili taką możliwość.

Do próby morderstwa doszło 15 marca ubiegłego roku, w jednym z mieszkań w częstochowskiej dzielnicy Raków. Więcej o sprawie mówi podkom. Sabina Chyra-Giereś, rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji w Częstochowie:

Oskarżony przez cały ten czas przebywał w areszcie. Istniała bowiem przesłanka, jakoby mężczyzna był niepoczytalny. Obecnie biegli sądowi psychiatrzy odrzucili taką możliwość. Informacji na ten temat udziela prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Okręgowej Prokuratury w Częstochowie:

Decyzja o losie oskarżonego rakowianina znajduje się teraz w rękach sądu okręgowego. Niewykluczone, że za próbę zabójstwa funkcjonariusza policji mężczyzna trafi do więzienia na resztę życia.