Raków w kryzysie – pożegnanie z Pucharem Polski
O tym, że Raków nie gra już, tak jak za sterami trenera Marka Papszuna wiadomo nie od dziś. Natomiast pucharowy mecz z Piastem przelał czarę goryczy. Po katastrofalnym pucharowym występie w Gliwicach błyskawicznie zareagował właściciel klubu z Limanowskiego 83.
Michał Świerczewski wspomina o największym kryzysie od lat. Tuż po zakończonym spotkaniu opublikował wpis na portalu X:
Niestety, staliśmy się ligowym średniakiem. Nie ma sensu się oszukiwać, to nasz najpoważniejszy kryzys od 2016 r. Zebrałem wtedy trochę doświadczeń. Spróbujemy tą sytuacją zarządzić.
— Michał Świerczewski (@MichalS1978) February 27, 2024
Władze klubu błyskawicznie zareagowały zwołując dwa spotkania. Wszystko odbyło się za zamkniętymi drzwiami, więc można się tylko domyślać, jakie padły ustalenia.
Raków we wtorkowy wieczór pożegnał się z rozgrywkami Fortuna Pucharu Polski. W Gliwicach w pierwszej połowie wynik otworzył Huk. Natomiast dorobek bramkowy Piasta w drugiej połowie poprawili Czerwiński oraz Felix. Mecz przebiegał pod dyktando gospodarzy, którzy kontrolowali wydarzenia na boisku od pierwszej do ostatniej minuty.
Trener Dawid Szwarga po przegranej w słabym stylu wskazuje siebie jako głównego winowajcę takiego rezultatu:
Kibice nie widzą szans powodzenia misji trenera Dawida Szwargi w częstochowskim klubie. Już tylko nieliczne jednostki wierzą w sukces podejmowanych działań przez szkoleniowca Rakowa. Wygląda na to, że przy Limanowskiego 83 na razie obejdzie się bez zmian na ławce trenerskiej, natomiast sytuacja jest dynamiczna. Przegrana w niedzielnym spotkaniu z Lechem Poznań może przesądzić o losach trenera Szwargi.
NB