Wolontariuszki z Częstochowy na granicy polsko-ukraińskiej

Źródło fot. Marta Kluczniak

Sytuacja w Ukrainie jest bardzo dynamiczna i niebezpieczna. Od początku rosyjskiej agresji do Polski przybyło ponad 1 mln 300 tys. uchodźców, głównie matek z dziećmi. Dla tych osób niezwykle ważna jest pierwsza pomoc udzielana już na granicy.

Dotyczy ona nie tylko wydawania żywności i najpotrzebniejszych artykułów, ale też kierowania w odpowiednie miejsca. W Dzień Kobiet na granicę nieopodal Przemyśla pojechały trzy młode kobiety z Częstochowy. Ich celem jest zaangażowanie w wolontariacką pomoc, której zdaniem Marty Kluczniak, jednej z częstochowskich wolontariuszek, nieustannie tam brakuje:

[audio:https://fiat.fm/wp-content/uploads/2022/03/1_WOLONTARIUSZKI_PRZEMYSL_09_03_2022.mp3]

Częstochowianki są na co dzień zaangażowane w różnych wspólnotach archidiecezji częstochowskiej, m.in. w Ruchu Światło-Życie oraz Szkole Nowej Ewangelizacji. Jak dodaje Marta Kluczniak, aby pomagać, wystarczy naprawdę niewiele. Wszelkie kwestie formalne można załatwić już w kilka minut:

[audio:https://fiat.fm/wp-content/uploads/2022/03/2_WOLONTARIUSZKI_PRZEMYSL_09_03_2022.mp3]

Na granicy wszyscy mają nadzieję, że Polska to tylko chwilowy dom, a wojna wkrótce się skończy. Według relacji częstochowskich wolontariuszek wiele osób z Ukrainy decyduje się wrócić do swojego kraju już teraz, co powoduje, że ruch graniczny jest jeszcze większy, co wymaga też większego nakładu pracy.