Zmieniono zarzuty w sprawie zabójstwa Kamilka z Częstochowy

W środę, 10 maja, w Zakładzie Medycyny Sądowej w Katowicach odbyła się sekcja zwłok 8-letniego Kamilka z Częstochowy.

Jak ustalili biegli, przyczyną zgonu Kamila Mrozka stały się rozległe oparzenia ciała, w przebiegu którego doszło do wstrząsu pooparzeniowego, infekcji ogólnoustrojowej, a ostatecznie doszło do niewydolności wielonarządowej. Zdaniem biegłych istnieje bezpośredni związek przyczynowo-skutkowy między spowodowanymi obrażeniami, a zgonem pokrzywdzonego. Ojczym będzie sądzony za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Z kolei wobec matki dziecka rozważane jest uzupełnienie zarzutów o pomocnictwo do zabójstwa. Jak zeznali świadkowie, ojczym od dłuższego czasu znęcał się nad chłopcem, a dziecko wielokrotnie uciekało z domu.

W przypadku katowanego Kamilka zawiodło wiele czynników – zauważył premier Mateusz Morawiecki. Zawiódł nie tylko czynnik ludzki, ale także instytucje. Dlatego też śledczy przyjrzą się pracy instytucji, pod opieką których była ta rodzina oraz sądów. W tym celu – by obiektywnie ocenić czy i w jakim stopniu doszło do zaniedbań – śledztwo przeniesiono do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.

Źródło: IAR