Dziki na Stradomiu – czy jest się czego obawiać?

Jakiś czas temu informowaliśmy o wilkach, które widywano w Blachowni. Kilka dni temu w sieci pojawiła się wiadomość o dzikach grasujących w dzielnicy Stradom. Jeden z internautów poinformował o wtargnięciu tych zwierząt na zamkniętą posesję i śmiertelnym ataku na ich psa.

Dziki na Stradomiu to zdaniem okolicznych mieszkańców dość częsty widok. Co zrobić, gdy w zasięgu naszego wzroku spotkamy takie zwierzę? Na pewno nie panikować – radzi Katarzyna Szostak, specjalista Służby Leśnej z Nadleśnictwa Złoty Potok:

Dziki w czasie zimowym intensywnie poszukują pożywienia, przez co chętnie zbliżają się do miejsc zamieszkałych przez człowieka. Należy na nie uważać, szczególnie gdy w pobliżu dorosłych osobników znajdują się młode. – Wówczas samica dzika jest skora do agresywnego ataku – ostrzega Paweł Domagała, inżynier nadzoru w Nadleśnictwie Herby:

Jedną z przyczyn, przez którą dziki tak chętnie zapuszczają się na tereny zurbanizowane jest ingerencja człowieka w ich naturalne środowisko. Zmniejszanie objętości lasów oraz zajmowanie ich powierzchni na użytek człowieka powodują, że zwierzęta te często zmieniają miejsca swojego pobytu. W myśl przysłowia „…kto spotyka w lesie dzika, ten na drzewo szybko zmyka…” kierujmy się rozsądkiem i rozwagą w kontakcie z tymi zwierzętami.

BNO
Fot. lasy.gov.pl